Bed of flowers
Wreszcie udało mi się zrealizować mój plan ozdabiania sypialni, a konkretnie łóżka i zakończyć szycie poszewek pościelowych. Ostatnimi elementami są dwie duże poduchy. Mają one nie tylko funkcje ozdobne, ale przede wszystkim praktyczne, ponieważ dzięki nim będzie można wygodnie czytać książki opierając się o ramę łóżka, co było do tej pory bardzo trudne, ponieważ rama sama w sobie jest twarda i drewniana. Materiały, z których uszyłam poduszki są naturalne, to głównie bawełna i jako dodatek – len.
**************************************************************
Piękna pościel! Dziś, kiedy tyle jest wzorów do wyboru nawet bym nie wpadła na pomysł, żeby samej coś takiego szyć (abstahując od tego, że szyć na maszynie nie umiem :D). No i widzę, że tapetę w salonie mam taką jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
przepiękne poduchy!! aż się prosi, żeby się w nie wtulić!!!!
OdpowiedzUsuńWłaściwie sama też nie wiem czy bym na to wpadła, gdybym nie dostała w prezencie bardzo dużej ilości materiału, z którego uszyłam tą pościel :) i teraz myślę, że ta nie będzie ostatnia w mojej kolekcji "hand made" :)
OdpowiedzUsuńoby!! pomysł i wykonanie pierwsza klasa!!
OdpowiedzUsuńbajkowa sypialnia! świetny blog i będę z pewnością częściej zaglądać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Bardzo się cieszę i zapraszam :))
OdpowiedzUsuń